"Moje ślepe oczy widzą to, czego nie dostrzegają inni."
Imię: Gorge - skrót od Demorgorgon, greckiego imienia diabła
Nazwisko: Godark
Pseudonim: Demon, szatan... co prawda jego zadaniem jest pozbywanie się tego plugastwa, ale nie można mu odmówić, że jest do nich podobny.
Numer ID: Y6066
Płeć: Mężczyzna
Orientacja: Heteroseksualny
Wiek: 252 lata / 03 grudzień
Partner: -
Rasa: Demon Hunter ~ Łowca Demonów
Charakter: Gorge został urodzony by stać się Demon Hunterem. Jego przeznaczenie się przyspieszyło, gdy ukazały się jego niezwykłe zdolności walki. Wraz z rytuałem zmieniającym go w bestię zabijającą demony wytępił w sobie wszelkie emocje. Stał się podróżnikiem, który mimo niezwykłych wydarzeń nie pokazał głębszych emocji, prócz jednej.. Zakochał się w pewnej kobiecie, zaczął okazywać troskę. Dzięki tym wydarzeniom, nie stał się zwykła chodzącą kukłą. Tak bardzo chciał jej zaimponować, że często nie myślał o konsekwencjach swoich czynów. Nigdy nie zorientował się, że jego cechy nie były tymi, których poszukiwała kobieta. Bitwa o jej serce była przegrana zanim w ogóle się zaczęła. Darzyła uczuciami, mężczyznę, któremu George bezmiernie ufał. Widok wybranki w ramionach brata przelał czarę goryczy i mężczyzna skupił się na intensywnym wykonywaniu swoich zadań. Teraz jest oschły i zimny, jednak nie na jego twarzy potrafią się malować emocje, jak lekkie szczęście czy zdziwienie. Jego destrukcyjny charakter, nie zna czegoś takiego jak zawahanie, czy żal. Jeśli ma kogoś zamordować zrobi to z zimna krwią. Nie rozmyśla na tematy ludzkiego życia, jakie jest ważne, czy tym podobne. Jest zwyczajnym sługą i bez rozkazów nie ma sensu istnienia. Tkwi w nim ziarno nieufności do jego rasy, przez uczynek brata. George nagle zaczął pragnąć dużej ilości mocy i zaczął szukać rozwiązania by zrealizować swój cel. Zaczął zadawać się z najbardziej plugawymi osobistościami. Nie interesował go już nikt, dlatego myśli tylko o sobie. Za zniszczenie jednego z najważniejszych przedmiotów Demon Hunterów miał otrzymać niezwykłe umiejętności. Poczynił tak jak mu powiedziano. Magiczny przedmiot został ofiarą destrukcji. Nie potrafiący przyjąć do wiadomości, że jego brat potrafiłby popełnić taką zbrodnię Estos próbował wytłumaczyć Gorge'owi straszne konsekwencje jego czynu. Mężczyzna nie słuchał i nazwał brata niedoświadczonym głupcem, teraz mogą żyć bez strachu. Brak skruchy wstrząsną Estosem i wywołał ogromny gniew, gdyż zrozumiał że Gorge został stracony na rzecz nienasyconego głodu potęgi magicznej. Pozostał on wygnany, gdyż chciał by brat zniknął z jego oczu i pamięci. Dopiero potem mężczyzna zrozumiał co uczynił i mimo już nienależenia do swojej rasy, wykonuje te same misje. Bierze to jako pokutę za swoje czyny. Najważniejsze jest jednak to, że z chłopakiem da się jak najbardziej dogadać, mimo że nadal nie pokazuje zbyt wielu emocji. Jest bardzo inteligentny i bystry, a także doświadczony z powodu dość imponującego wieku. Warto napomknąć, że jest spokojnym i zdystansowanym osobnikiem. Mimo wcześniejszych spostrzeżeń, nie jest typem samotnika, uważa, że ludzie są męczący, jednak czasami lubi posłuchać czyjegoś głosu. Tak.. łapią go te zachcianki, ale gdy kogoś napotka od razu tego żałuje. Uświadamia sobie, jak bardzo nie lubi rozgadanych osób. Czasami jest zdolnych do drobnych aktów dobroci. Ma bardzo ciemne i sarkastyczne poczucie humoru. Wydaje się też, że cieszy się z walki, można dostrzec sekundami sadystyczny uśmiech. Często także czuje przy tym przyjemne dreszcze. Podczas walki ze słabszymi ze sobą nie traktuje ich jak zabawki, zwyczajnie chce jak najszybciej ich wykończyć, gdyż go nudzą. Czasami ma tendencje do sypania pretensjami, co nie raz może być niewygodne dla obcej osoby. Nie znasz człowieka i rzuca Ci jakieś wyrzuty. Kto by nie był co najmniej zdumiony lub zniesmaczony. Z powodu bycia Demon Hunterem został także skazany na samotność. Czuł się zatem wyalienowany, bowiem jego rówieśnicy go unikali, bali się go i traktowali jego obecność jako zło konieczne, które z trudem trzeba znosić.Niemogący z nikim nawiązać kontaktu chłopak reagował na otoczenie agresją. Dodatkowo po wygnaniu, nie miał już nadziei na nic. Po tym znalazł się w nowym świecie, gdzie wszystko bez wyjątku chciało go zabić. Dzięki temu z dnia na dzień staje się silniejsi. A ludzie wiedzący, że nie poradzą sobie sami, próbują przekonać go do siebie, nagle nikt nie zwracał uwagi kim jest, zwyczajnie włączył się instynkt przetrwania. Cel jego życia czyli: egzystencja we wrogości wobec wszystkiego, co go otaczało, zmieniło się o 180 stopni. Nadal uważa ludzi za męczących, lecz odczuwając ich dobroć ma coraz większy potencjał do otworzenia się.
Wygląd: Wysoki mężczyzna z młodą, zazwyczaj szorstką twarzą. Bordowe brwi często malują się w obojętność, lub stykają się by ukazując silny gniew. Policzek jest przyozdobiony tatuażem, w kształcie trzech sztyletów, ma to samo z obu stron, jest to ilość zabitych przez niego wrogów. Na martwe oczy (jest ślepy) opadają ciemno czerwone lekko zapuszczone włosy. Jego ciało jest dobrze zbudowane, sylwetka jest szczupła i bardzo umięśniona. Można ją podziwiać całymi dniami, gdyż mężczyzna nosi jedynie luźny czarny materiał przepasany przez ramię. Stopy są bose, przez co licznie pokaleczone. Skóra na jego dłoniach jest nienaturalna, wygląda jakby została polana kwasem. Jednak jest to spowodowane jedną z jego mocy, które powinieneś niedługo poznać. Idąc dalej w tym kierunku, im dłużej wykorzystuje swoje umiejętności, tym bardziej jego ciało się zniekształca, jak u każdego Demon Huntera, dokładnie wyrastają mu rogi, a ciało pokrywają liczne runy. Kiedy jest już moment kryzysowy, czyli możliwość utraty kontroli, jego ciało zostaje pokrywane lawą.
Moc:
-Pokrywanie ostrzy lawą [ZABLOKOWANE]
-Zwiększeni prędkości [ZABLOKOWANE]
-Przyzywanie trzech demonicznych smoków (Zwykle wykorzystywane do pieczętowania demonów, jednak są także zdatne do walki) [ZABLOKOWANE]
-Pokrywanie dłoni lawą (przypadki kryzysowe - jest bardzo blisko utraty kontroli nad sobą) [ZABLOKOWANE]
Umiejętności: Dzięki swojemu wiekowi przeżył już naprawdę wiele, chociaż jest dość młody jak na Demon Huntera. Jest mistrzem walki dwoma jednoręcznymi mieczami. Dzięki wysportowaniu, potrafi robić różne sztuczki akrobatyczne, które wykorzystuje w walkach. Jest bardzo dobry w wspinaczce, nie tylko po drzewach, ale także stromych górskich ścianach. Ma niezwykłą celność, którą niekiedy wykorzystuje, używając swoich mieczy jak sztyletów, rzuca nimi w cel. Posiada także zdolności artystyczne. Niekiedy można go spotkać coś rysując. Z innej bajki potrafi szybko dostosować się do każdego istniejącego klimatu, jedynie ma male problemy z zimnem. Potrafi poruszać się po każdym terenie. Jest bardzo rozciągliwy i zwinny, co pomaga mu się prędko przemieszczać, a gdy jeszcze użyje mocy zwiększenia szybkości, jest jak najbardziej widoczny, jednak łatwiej mu zaatakować z zaskoczenia i prędko pojawia się za wrogiem. Nauczył się składać broń i umie nawet wytworzyć nabój, jednak nigdy nie nauczył się strzelać. Zna się także na licznych rodzajów ziół i wszelakich roślin.
Historia: Duża część została zawarta w charakterze, gdzie polecam zajrzeć. Teraz opiszę wam jak znalazł się w tym miejscu. Gorge zwyczajnie szedł chodnikiem, wszelkie rasy odsuwały się robiąc mu miejsce, jego wygląd i ubranie dobrze odznaczały kim jest. Głowa była zatruwana przeszłością, nie raz chciał myśleć jak epikurejczycy.. "carpe diem" jakby było dobrze, gdyby to było jego tematem przewodnim. Nagle jego oczy dostrzegły zielony płomień... zanieczyszczoną duszę. Powolnym krokiem ruszył w tamtym kierunku. Na ziemi widział palące się ślady stóp. Poruszyła się w nim mocna żądza krwi. Zaczynał zapominać o swojej wewnętrznej sile, zaczynał zachowywać się jak maszyna. Szybko zniknął w cieniu zaułka i poruszał się za śladami, a na twarzy zaczął rysować się szyderczy uśmiech. Dwa jednoręczne miecze rozgrzewały się, a na ich powierzchni zaczynała pojawiać się jakaś gęsta ciecz. Dopiero po chwili można było dostrzec, że to najprawdziwsza lawa. Miejsce, w którym były położone dłonie Gorge zaczęły intensywnie parować. Czuł, że zbliża się coraz bliżej celu. Pięć.. cztery.. trzy... dwa.. jeden.. Szybki ruch dłonią ku górze oświetlił ciemny zaułek. Zaledwie kilka metrów od niego stało obrzydliwe stworzenie, coś co już było tylko i wyłącznie bezmyślną maszyną do zabijania. Rozwarta szczęka przeżuwała kawałki ludzkiego mięsa. Krew utworzyła czerwony dywan. Gorge zawsze chciał taki mieć. Ruszył dalej i rozprysk wywołany przez uderzenie stopą o plamę krwi zwrócił uwagę bestii. Okropny ryk wbił się w głowę mężczyzny niczym milion ostrzy. Nawet jego nadzwyczajny wzrok został zachwiany. Wszystko stało się niewyraźne, a niewyobrażalna siła wypchnęła go i uderzył całym ciałem w ścianę. Wytrysk krwi z ust i zielone światło, które ciągle się zbliżało. "Cholerny demon" zaklną i poczuł jak jego ciało jest pokrywane lawą. Czuł jak jego ciało jest do cna przesiąkane gniewem i dziczą. "Haha po 200 latach musiał nadejść ten moment". Bordowe oczy zabłysnęły, a z jego gardła wydobył się ryk porównywalny do okrzyku stwora. Nie przedłużał, nie walczył z tą demoniczną siłą. Żeby stawały się ogromnymi kłami, które wbijały się w skórę mężczyzny. Przeszywający ból, był tak nieznośny, że jego oczy napełniły się łzami.. Nigdy nie płakał, było dla niego to coś nowego. Jak mogłoby być inaczej? Serce przyspieszało z każdą sekundą utrudniając oddychanie. Nagle myśl o śmierci zaczęła go przerażać, myśl o staniu się takim stworem jak demon. Niewiarygodny ból zadał ostatni cios... Ciało mężczyzny bezwładnie opadło, by dusza mogła pogrążyć się w wiecznym śnie.
Promienie słońca wywołały natychmiastowe otworzenie oczu, a to chwilowe oślepienie. Gorge natychmiast zasłonił dłonią twarz. Czuł jak jakieś skały wbijają się w jego plecy. Kiedy oczy przyzwyczaiły się do promieni słonecznych patrzył przez chwilę w niego. Było czyste... nigdy takiego nie widział w mieście... Błękit .. czysty błękit.. Źrenice mężczyzny się powiększyły, a oddech stal się głęboki. Jego dłonie zaczęły znaczyć szlaki na jego ciele. Zwyczajne.. dotknął językiem zębów. Są takie same jak zawsze. Tylko sen? Rozejrzał się dokładnie dokoła. Swoimi oczami od razu się domyślił, że to nie świat, który znał. To coś miało go uratować? Nagle jego wewnętrzna siła znowu wyszła na światło dzienne. W pewnym momencie usłyszał dziwną melodyjkę. Poszedł w jej kierunku i dostrzegł urządzenie, które nazywają komórką. Podniósł ją i przeciągnął palcem po ekranie, gdzie dostrzegł wyjaśniającą wszystko wiadomość
"... czas rozpocząć grę." Ciekawe, na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech.
Ciekawostki:
-Jest odporny na nawet największe ciepło (Jednak przez długie używanie mocy, jego skóra na dłoniach może się topić)
-Jak zostało już wspomniane, ma możliwość utraty kontroli, jednak on nie chce do tego dopuścić, gdyż szalałby i zabijał bez honoru puki ktoś by go nie powstrzymał, przez zabicie go.
-Podczas używania mocy pozostawia po sobie ogniste ślady stóp
-Sztylety na policzku, które oznaczają ilość zabitych demonów, najciekawsze jest jednak to, że same się tworzą
-Lubi siedzieć na gałęziach drzew
-Po odbyciu rytułału na stanie się Demon Hunterem nie potrafił opanować swoich mocy i rodzice patrzyli na niego z pogardą, jak na nieudany eksperyment
-Miał myśli o zabiciu własnego brata, jednak nie dopuścił się tego
Głos:
Lvl: 0 (900/2000)
Kontakt: talon / bystan666@gmail.com
Inne zdjęcia: -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz